niedziela, 9 listopada 2014

Dawno nas nie było...

Tyle się dzieje a tak mało czasu...
Dzisiaj , z racji tego, że miałam dzień wolny, w końcu, postanowiłam zrobić jakieś "rodzinne" zdjęcia. "Rodzinne, bo mam na myśli mnie, lubego i koty :)
Nie było jakoś pięknie i słonczenie, jak sobie wymarzyłam...
Koty o dziwo na początku nas słuchały...tylko na początku..potem już każde sobie,ganiały się,bawiły się..my już się nie liczyliśmy..
Porobiliśmy sobie parę zdjęć , a że chłodno było, to wrociliśmy do domu..a tu się okazuje, że poprawki trzeba próbić, bo złe ustawienia,bo nie ostre...eh no tak to jest jak chce sie zrobić fajne zdjęcia na szybko i do tego ganiać koty po drzewach...
We wtorek będziemy próbować dalej.Oby pogoda dopisała :)

Pozdrawiamy! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz