Znajda jest jaka jest, głupiutka i taka czasem nieporadna , ale dzisiaj sprawiła mi ogromną przykrość, bo zbiła mi jeden z ulubionych swiecznikow(bo to chyba tak sie nazywa ,gdzie się wkłada świeczki :D)
Teraz śpi , bo długo dziś biegała po balkonie i polowała na ptaki, a potem sobie spała i grzała się na słoneczku :)
W ciągu kilku dni chciałabym porobić parę zdjęć, ale takich normalnych aparatem a nie jakieś z telefonu...nie mogę się doczekać! :)
Spokojnego popołudnia i wieczorku! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz