poniedziałek, 14 września 2015

Planujemy ślub ! :)

Może zacznijmy od początku....
Już tu byłam, pod inną nazwą, inną tematyką, ale jednak czasu brakło i weny trochę też ;)
Postanowiłam jednak wziąć się w garść i tu wrócić. Tak wiele się dzieje i miło mi będzie się z Wami tym wszystkim podzielić. Nie zapominajmy również ,że miło mi będzie znać Wasze zdanie, Wasze opinie jak i liczę na Wasze wsparcie, pomoc czy dobre słowo :)

Jesteśmy ze sobą od kwietnia 2013roku.Były miedzy nami wzloty i upadki, jak to w każdym związku ;) Prawie od początku naszego związku mieszkaliśmy ze sobą, chociaż oficjalnie zamieszkaliśmy ze sobą chwilę później. Pomimo tego, że Mateusz jest młodszy ode mnie o 2 lata , to nie odczuwamy różnicy wieku. Jesteśmy trochę do siebie podobni, trochę różni. Najwięcej sporów między nami jest o pracę i hobby Mateusza, jest to motoryzacja. Jest to piękne,że można coś robić z taką pasją i zaangażowaniem. Niestety, ta pasja i zaangażowanie, troszkę wszystko niszczą, bo Mateusz potrafi pracować 12h dziennie....Pomijając moje marudzenie, że Mateusz tyle pracuje, nasz związek jest udany i to bardzo. Nie bez kozery Mateusz się oświadczył, w Święta Bożego Narodzenia, w zeszłym roku.
W końcu nadszedł TEN czas :)
Postanowiliśmy, że w przyszłym roku będzie nasz ślub.
Zaczęliśmy się głowić nad terminem i nad miejscem. Może wrzesień a może październik...
Nie mogąc znieść tego, że nie możemy wybrać idealnego terminu, wzięłam i przeprowadziłam wywiad rodzinny.Czy ktoś ma jakieś plany,wyjazdy i te inne sprawy :)
Wszyscy dali odpowiedzi, usiadłam więc z kalendarzem i zaczęłam rozmyślać.Kombinowałam, kombinowałam i wykombinowałam. Będzie to czerwiec :)
Dobra, miesiąc wybrany co teraz? Miejsce wypadałoby wybrać...
No i kolejne schody...
To nie, to też nie...to za daleko, to za blisko, to za drogo a to właściwie czemu nie, ale...
Przewertowaliśmy wiele stron, wiele ofert znamy już prawie na pamięć..
Przyjaciółka mówi :" Zacisze, mówię ci Zacisze". Dobra no, napiszę maila, nie zaszkodzi...
Czekając na odpowiedź z Zacisza , prześwietliłam ich stronę internetową. Myślę sobie "dobrze jest, cena też nie jest zła, coś z tego może być". Przyjaciółka miała rację.Dostałam maila zwrotnego,że nie ma problemu z organizacją mojego wymarzonego ślubu.Pojechaliśmy tam.Zakochałam się.Idealnie wszystko wygląda!Wszystko omówione, teraz trzeba tylko zarezerwować termin.Jutro, już jutro,najprawdopodobniej zarezerwujemy termin!Możecie mi wierzyć lub nie, ale nie mogę się doczekać!
Na dziś może wystarczy :) Zanudzę Was i napiszę wszystko od razu , a nie o to tu chodzi :)
W weekend postanowiłam, że najwyższy czas chwycić za aparat i porobić parę zdjęć.
Oto efekty :







Miłej i spokojnej nocki :)
Pozdrawiam, ściskam i całuję
Jadzia <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz